Niedawno wpadła mi w ręce książka o kuchni bułgarskiej z serii "Podróże kulinarne". Do tej pory kuchnię tą znałam z kilku stereotypowych przepisów, które powtarzały się pod podobnymi nazwami w kuchni tureckiej i bałkańskiej. Teraz dopiero postanowiłam poznać historię i kulturę kuchni bułgarskiej.
Dzięki burzliwej historii oraz wpływom Turcji i Grecji Bułgarzy przejęli sporo obcych tradycji kulinarnych i dostosowali je do własnego gustu i dostępności składników. Każdy region tego pięknego kraju wyróżnia się smakiem, produktem i wpływem miejscowej tradycji. Sztuka kulinarna Bułgarów ma wile wspólnych elementów. Bazując na surowych i gotowanych warzywach, oliwie i naturalnych przyprawach jest zdrowa a przy tym prosta i smaczna. Ma przy tym do zaoferowania wielką różnorodność potraw.
Nie byłam nigdy w Bułgarii, kuchnia bułgarska nie jest popularna w Polsce a tym bardziej w moim mieście (gdzie nawet podstawowe potrawy popularnej kuchni tureckiej potrafią zmarnować). Tym z większym zainteresowaniem sięgnęłam po przepisy tej kuchni i tym chętniej wybiorę się kiedyś na zwiedzanie tego pięknego kraju.
Jako pierwszą potrawę, którą chciałabym spróbować są kuleczki z cukinii. Po pierwsze składniki akurat mam w lodówce. Po drugie uwielbiam cukinię. Po trzecie, w takiej formie jej jeszcze nie jadłam.
Składniki
* 2 cukinie
* 1 cebula
* 5 kromek białego chleba (użyłam 2 bułek pszennych)
* 50 g sera żółtego
* 1/2 pęczka świeżej mięty (użyłam suszonej)
* 2 jajka (oddzielnie białka i żółtka)
* świeżo zmielony pieprz
* sól
* tłuszcz do smażenia
Cukinię należy zetrzeć na tarce, posolić i odstawić na sicie do do odsączenia. W międzyczasie można zetrzeć ser na tarce o grubych oczkach, chleb zmielić w blenderze. Po około 10 minutach cukinię można już odcisnąć i wymieszać z chlebem oraz serem, dodając do tego miętę oraz żółtka jajek. Doprawiamy wszystko odrobiną soli i pieprzem. Z białka ubijamy sztywną pianę i dodajemy do warzyw.
W wysokiej patelni rozgrzewamy sporo tłuszczu. Z powstałej masy formujemy kuleczki i porcjami smażymy na głębokim tłuszczu na złotobrązowy kolor. Kuleczki z cukinii podajemy z pomidorami i papryczkami peperonii.
fajne te kuleczki z cukinii i pewnie sa smaczniutkie:)
OdpowiedzUsuńale fajne!
OdpowiedzUsuńpodobają mi się ;]
idealnie pasowałby tu tzatziki lub sos czosnkowy xd
ładne Ci wyszły te kuleczki :)
OdpowiedzUsuńja się zawsze boję, że będą się rozpadać, bo cukinia dużo wody ma... a to zdjęcie na pokrojonych pomidorach, mniam!
chętnie bym spróbowała
OdpowiedzUsuń