piątek, 30 sierpnia 2013

Adżyka - ostry sos warzywny

W tym roku szaleję z sosami. Po pysznym AJWARZE przyszła pora na ostrą adżykę. Głównym jej składnikiem są pomidory ale dodaje się również paprykę, marchew, czosnek i kwaśne jabłka. Polecam do mięs, ja używam również jako sosu na kanapki.
Przepis znalazłam TUTAJ


Składniki:
* 2,5 kg pomidorów
* 1 kg papryki
* 1 kg marchwi
* 1 kg kwaśnych jabłek
* 300 g czosnku
* szklanka oleju
* szklanka octu
* 1/2 szklanki cukru
* 2 łyżki soli
* 1 łyżka papryki w płatkach

Papryki oczyszczamy z pestek, marchewki obieramy, z jabłek usuwamy gniazda i obieramy, czosnek obieramy. Wszystkie warzywa kroimy w kostkę. Mielimy w maszynce do mięsa. Gotujemy w dużym garnku przez około 2 godziny odparowując jednocześnie nadmiar płynów.
Dodajemy olej, ocet, sól i cukier oraz paprykę w płatkach. Gotujemy kolejne pół godziny lub dłużej jeśli sos jest zbyt rzadki.
Gorący sos przekładamy do słoików i szczelnie zamykamy.



czwartek, 29 sierpnia 2013

Ajwar - pyszny sos na zimę

Jesień zbliża się wielkimi krokami. Poranki są coraz chłodniejsze. Za kilka dni Mały Mistrz Kuchni pójdzie do szkoły. Czas więc na AJWAR. Jest to sos, który do tej pory jadałam gotowy, kupowany w sklepie. Niestety nie jest mogę dostać go w pobliskich marketach. Przywozili mi go np z Litwy, mimo że z Litwą niewiele ma wspólnego (ale tam jest!). W tym roku postanowiłam zrobić go sama. Przepis znalazłam u Panny Malwinny. Ajwar z jej przepisu jest mega warzywny i mega słodki. Nie wiem czy doczeka zimy, ale wiem że powinnam zrobić jeszcze przynajmniej dwie takie porcje.
Ajwar jest ostrym sosem, który można używać do mięs. Ja używam go do kanapek, do makaronów i do wszystkiego, do czego używa się sosów. Polecam!



Składniki:
* 1 kg papryki
* 1 kg bakłażanów
* 250 g cebuli
* 1 kg pomidorów (mięsistych)
* 1/2 łyżeczki soli
* 1/4 łyżeczki pieprzu
* 1 łyżeczka papryki w płatkach
* 1 łyżeczka czerwonek czubricy
* 1 łyżeczka słodkiej papryki
* 2 łyżki oliwy

Pomidory obieramy ze skórki i kroimy w kostkę. Bakłażany nakłuwamy widelcem, odkrajamy zieloną część i razem z papryką wkładamy do nagrzanego do 200 stopni piekarnika na 20-30 minut. Po tym czasie warzywa studzimy, zdejmujemy z nich skórki i kroimy w kostkę. Cebulę kroimy w kostkę, czosnek drobno siekamy.
W dużym garnku rozgrzewamy oliwę, smażymy na niej cebulę i czosnek. Gdy lekko się zeszklą dodajemy paprykę, bakłażany i pomidory. Gotujemy około 40 minut. Warzywa miksujemy przy pomocy blendera i ponownie gotujemy. Doprawiamy solą, pieprzem, papryką w płatkach, słodką oraz czubricą. Mieszamy i gotujemy jeszcze aż sos zgęstnieje. Przekładamy gorący do słoików i szczelnie zamykamy. Słoiki stawiamy dnem do góry i pozostawiamy tak do całkowitego ostygnięcia.

poniedziałek, 26 sierpnia 2013

Baba Ghanoush

Baba Ghanoush jest popularnym daniem kuchni arabskiej. Jest to pasta, której głównym składnikiem jest bakłażan. Podaje się ją najczęściej z chlebkiem pita. Ja uwielbiam z chrupiącymi grzankami.
Babę ghanoush przygotowywały ze mną Panna Malwinna, Mopsik, Chantel, BartoldzikJustinka oraz Emilia. Dziękuję Wam za wspólne gotowanie.


Składniki:
* 1 duży bakłażan
* 1 ząbek czosnku
* 1-2 łyżeczki tahiny (pasty sezamowej)
* 1 duża kropla gęstego soku z granata, jeśli nie mamy możemy użyć soku z cytryny
* sól do smaku
* oliwa z oliwek


Bakłażana myjemy, nakłuwamy widelcem i wstawiamy do nagrzanego do 200 stopni piekarnika na 30 minut. Studzimy.Gdy będzie już zimny zdejmujemy z niego skórę i pozostawiamy na sicie do odsączenia.
Bakłążana wraz z drobno pokrojonym czosnkiem rozdrabniamy przy pomocy blendera. Dodajemy tahinę oraz sok z granata, proponuję robić to powoli, próbując czy smak jest odpowiedni. Doprawiamy solą do smaku, można dodać tez oliwę z oliwek. Całość mieszamy i pozostawiamy w lodówce do schłodzenia.



piątek, 23 sierpnia 2013

Pasztet z czerwonej soczewicy kolejna wersja

Pasztet z czerwonej soczewicy jest chyba najczęściej modyfikowanym przeze mnie przepisem. Uwielbiam eksperymentować dodając różne przyprawy. Zmienia się jego smak, ostrość i nuta aromatu. Niby jedno danie a za każdym razem inaczej smakuje. Tym razem trochę bardziej korzennie ale równie smacznie.


Składniki:
* 2 szklanki czerwonej soczewicy
* 4 marchewki
* 2 korzenie pietruszki
* 2 cebule
* 2 ząbki czosnku
* 3 goździki
* 2 łyżeczki kolendry
* 2 łyżeczki curry
* 1 łyżeczka kminu rzymskiego
* 1 łyżeczka papryki w płatkach
* 1 łyżeczka słodkiej papryki
* odrobina imbiru
* odrobina gałki muszkatołowej
* 3 jajka
* oliwa
* sól, pieprz do smaku

Opłukaną soczewicę gotujemy w osolonej wodzie. Marchewkę i pietruszkę po oczyszczeniu i podzieleniu na mniejsze kawałki gotujemy w niewielkiej ilości osolonej wody. Cebulkę i czosnek po pokrojeniu w drobną kostkę obsmażamy na sporej ilości oliwy na zloty kolor. Wszystkie składniki studzimy. Warzywa rozdrabniamy przy pomocy blendera.
W moździerzu tłuczemy goździki, kolendrę oraz kmin. Stopniowo dodajemy pozostałe przyprawy ciągle mieszając.
W misce mieszamy warzywa, soczewicę oraz przyprawy. Dodajemy dość sporo soli i pieprzu. Wbijamy jajka i dokładnie mieszamy. Całość ma być dość rzadka. Przekładamy do wyłożonej papierem do pieczenia formy (keksówki). Na górze układamy liście laurowe i pieczemy w nagrzanym do 180 stopni piekarniku przez 45 minut.


czwartek, 22 sierpnia 2013

Clafoutis - idealne ciasto dla zabieganych mam

Clafoutis jest ciastem idealnym dla wszystkich zapracowanych kobiet. Dodam go do zakładki "Przepisy dla matek karmiących" bo może nie jest ciastem dla mam alergików ale zdecydowanie dla mam które nie maja czasu na stanie w kuchni. Do tego nie trzeba używać miksera, wystarczy rózga i nie ma problemu z obudzeniem maluszka. 
Można je robić z ulubionymi sezonowymi owocami. Ja zrobiłam ze śliwkami ale polecam również morele, czereśnie, jagody, maliny, brzoskwinie itd.


Składniki:
* 100 g cukru pudru
* 125 g mąki
* 3 jajka
* 300 ml mleka
* cukier waniliowy 
* 0,5 kg śliwek (lub innych owoców)

Śliwki drylujemy i kroimy na mniejsze kawałki. Posypujemy połową cukru pudru i odstawiamy.
Do miski wsypujemy mąkę, pozostały cukier, cukier waniliowy i jajka. Dodajemy odrobinę mleka i mieszamy za pomocą rózgi lub miksera. stopniowo dodajemy resztę mleka. 
Naczynie żaroodporne, u mnie okrągłe smarujemy masłem. Układamy na nim owoce i zalewamy powstałym ciastem.
Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180 stopni przez około 25 minut. Po ostygnięciu ciasto posypujemy cukrem pudrem.


poniedziałek, 19 sierpnia 2013

Cukinia smazona

To jest moja ulubiona wersja cukinii. Danie szybkie, nie jest skomplikowane i świetnie smakuje. Kiedyś smażyła mi je mama jak byłam mała. Ba! Teraz też pewnie mi by je usmażyła :)


Składniki:
* cukinia
* 2 jajka
* bułka tarta
* mąka
* olej do smażenia
* sól, pieprz do smaku

Cukinię myjemy i bez obierania kroimy na plastry grubości 1 cm. Każdy plaster obsypujemy solą i pieprzem. Do miseczek wsypujemy mąkę, bułkę tartą i jajko, które należy rozbełtać i posolić.
Plastry cukinie obtaczamy kolejno w mące, jajku i bułce a następnie smażymy na patelni z rozgrzanym tłuszczem z obi stron na złoty kolor.
Dla mnie najlepiej smakuje z bułką posmarowaną masłem.

sobota, 17 sierpnia 2013

Ogórki po kozacku

Ogórki po kozacku robię już od kilku lat, nigdy jednak wcześniej nie wstawiłam przepisu na bloga. Co roku również gubię swój przepis i zawsze robię je z pamięci, na smak, na oko a zawsze odnajduję go po wyniesieniu gotowych słoików do piwnicy. W tym roku nie było inaczej. Ogórki już są gotowe, stygną a przepisu dalej nie ma :) Przepis więc podaje taki jaki robiłam. Zalewa jest tym razem bardziej słodka i ma intensywniejszy, musztardowy smak niż zwykle.



Składniki zalewy:
* 4 szklanki wody
* 1 szklanka octu
* niepełna szklanka cukru
* 3 niepełne łyżki soli
* 5 łyżek musztardy

Dodatkowo do każdego słoika:
* niepełna łyżeczka gorczycy
* kilka ziaren ziela angielskiego
* kilka ząbków czosnku
* kwiat kopru
* kilka plasterków marchwi
* ogórki

Do wyparzonych słoików wkładamy koper, marchewkę, gorczycę, ziele angielskie, obrane ząbki czosnku oraz umyte ogórki.Ogórki jeśli są duże można pokroić wzdłuż na 4 części a mniejsze można pozostawić całe.
W dużym garnku z podanych składników gotujemy zalewę. Dobrze jest musztardę najpierw wymieszać w niewielkiej ilości wody aby nie powstały grudki i dobrze się rozpuściła. Zalewa powinna się pogotować około 5 minut po czym zalewamy nią ogórki. Gorące słoiki natychmiast zakręcamy, odstawiamy dnem do góry i pozostawiamy w takiej pozycji do całkowitego ostygnięcia.



Domowy przecier pomidorowy

W ostatnim czasie kupowałam go hektolitrami. Dlaczego więc nie miałabym zrobić go sama. Pomidory są coraz tańsze i coraz smaczniejsze. Chwilka spędzona w kuchni... i gotowe. Domowy przecier pomidorowy bez konserwantów i sztucznych barwników :)



Składniki:
* 3 kg mięsistych, dojrzałych pomidorów
* mała łyżeczka soli

Pomidory ubyć obrać ze skórki i pokroić na ćwiartki. Moje pomidory były tak dojrzałe że skórka sama odchodziła, jeśli jednak masz z tym problemy to natnij ją, wrzuć do gorącej wody na kilka chwil a następnie do zimnej. Skórka odejdzie z łatwością.
Warzywa gotujemy, jeśli pomidory są dojrzałe puszczą sok, jednak jeśli sok nie wytworzy się od razu można dodać odrobinę wody. Gotujemy przez około 40 minut. Miksujemy przy pomocy blendera i ponownie gotujemy aż sos zgęstnieje i częściowo odparuje. Dodajemy sól, mieszamy. Gorący przecier przelewamy do słoiczków i szczelnie zamykamy ustawiając do góry dnem.


piątek, 16 sierpnia 2013

Papryka marynowana

Dawno już nie robiłam papryki marynowanej. Pewnie dlatego tak za nią zatęskniłam. W tym roku postanowiłam zrobić kilka słoiczków. Przepis mam stary, troszkę go podrasowałam... i hop do słoików.
Zalewę robiłam z potrójnej porcji składników, wyszło mi 7 litrowych słoików ale ja papryki nie wkładam ciasno. Ma tam luzy. Wprawiony pakowacz pewnie miałby jeszcze co robić przy moich słoiczkach :)


Składniki zalewy:
* 4 szklanki zimnej wody
* 1 łyżka soli
* 6 łyżek cukru (dałam trochę mniej)
* 1 szklanka octu

Dodatkowo na każdy słoik:
* papryka czerwona i żółta
* kilka ząbków czosnku
* odrobina gorczycy
* 2 łyżki oliwy

Wszystkie składniki zalewy wymieszać i zagotować.
Paprykę umyć oczyścić i pokroić na kawałki. Zapakować do słoików mieszając kolory. Dodać czosnek i gorczyce. Gorącą zalewę wlać do słoików przykrywając całkowicie paprykę. Wlać oliwę i szczelnie zakręcić. Ustawić dnem do góry i pozostawić do ostygnięcia.


Przepis bierze udział w akcji:

Ogórki kiszone

Zastanawiałam się czy pisać ten przepis czy nie. I doszłam do wniosku, że skoro blog miał być moją książką kucharską do której zaglądam i mam zawsze pod ręką, to ten przepis musi się znaleźć bo nigdy nie pamiętam ile mam wsypać soli na litr wody. Tak wię
c zapraszam wszystkich na ogórki kiszone :)

W przypadku tego przepisu jak i wszystkich innych ilość zalewy zależy od ilości warzyw, wielkości słoików i umiejętności ich pakowania. 


Składniki zalewy:
* 1 litr wody
* 1 łyżka soli

Dodatkowo do każdego słoika:
* kilka ząbków czosnku
* kilka gałązek kwiatów kopru
* liście wiśni, kawałek korzenia lub liści chrzany (opcjonalnie)
* ogórki

Zalewę z podanych składników gotujemy.
Pozostałe składniki wkładamy dość ciasno do słoików.
Zalewamy gorącą zalewą słoiki i szczelnie zamykamy. Odwracamy dnem do góry i odstawiamy do czasu aż ostygnął. Ogórki sa gotowe do jedzenia po kilku dniach.

Przepis bierze udział w akcji:

czwartek, 15 sierpnia 2013

Chaczapuri po imeretyńsku

Jest to kolejna wersja kaukaskiego chaczapuri. Po chaczapuri po adżarsku przyszła kolej na chaczapuri po imeretyńsku. Nazwy trudne, niewiele mówiące ale dania pyszne. Krótko mówiąc jest to placek z serem a od poprzedniego różni się rodzajem farszu i kształtem.


Składniki:
Ciasto:
* 0,5 kg mąki
* 1 szklanka wody (niepełna)
* pół łyżeczki cukru
* opakowanie suchych drożdży

Farsz:
* 200 g ostrego sera żółtego
* 200 g twarogu
* 1 jajko

Dodatkowo:
* ok 1/4 kostki masła

W niewielkiej miseczce wymieszać odrobinę wody z drożdżami i cukrem. Odstawić na 20 minut. Make przesiać do większej miski, usypać w niej kopczyk, na środku zrobić zagłębienie do którego wlać roztwór drożdży. Zagnieść elastyczne i niezbyt twarde ciasto stopniowo dodając wodę. Odstawić do wyrośnięcia przykryte ściereczką na około 1,5 - 2 godz.
Ser żółty zetrzeć na tarce o grubych oczkach, wymieszać z pokruszonym twarogiem i jajkiem.
Ciasto podzielić na 3-4 części. Z każdej uformować kulę i rozwałkować ją na placek o grubości ok 7 mm. Na środek nałożyć farsz i zbierając ciasto do środka "schować" cały farsz wewnątrz cista. Każdy placek rozwałkować na grubość około 2 cm.
Placki smażyc na mocno nagrzanej patelni posmarowanej masłem. Smażymy z obu stron przykrywając pokrywką, aż się zarumieni. Gotowe placki osmarować dodatkowo masłem.

Jak Mały Mistrz Kuchni poczynał sobie po chińsku

Bywają dni gdy nie mam ochoty na nic. Również na stanie w kuchni. Każdy chyba ma taki dzień. Mi się zdarzył ostatnio. Na szczęście miałam w szafce opakowanie chińskiego makaronu typu nudle. Do tego papryka, cebulka i pierś kurczaka. Rozgrzany wok dopełnił całości i obiad gotowy.
Schody zaczęły się później. Zamiast widelca na stole pojawiły się patyczki. Mały Mistrz Kuchni radził sobie nieźle, chociaż nie powiem że było lekko. na wszelki wypadek miał wsparcie w postaci widelca leżącego obok.
Dziś zamiast zdjęć dania fotorelacja ze zmagań MMK.

Składniki:
* 1 pierś z kurczaka
* 1 cebula
* 1 papryka zielona
* 2 garści mrożonego groszku
* opakowanie makaronu nudle
* oliwa
* sól, pieprz

Makaron przygotować wg instrukcji z opakowania.
Pierś pokroić w kostkę. Cebulę i paprykę pokroić w paseczki. W woku rozgrzać oliwę (bardzo mocno). Obsmażyć na niej kurczaka a następnie przełożyć go do miseczki. W gorącym woku przesmażyć cebulę kilka minut. Dodać paprykę i groszek, przesmażyć kilka minut. Na koniec dodać odsączony makaron oraz usmażoną pierś. Smażyć kilka minut aż wszystkie składniki będą gorące.
Najlepiej smakuje jedzone pałeczkami :)







wtorek, 13 sierpnia 2013

Lavas, czyli lawasz i moje pierwsze wspólne gotowanie

Lawasz jest to chlebek znany w krajach arabskich, Turcji, na Zakaukaziu i w wielu innych zakamarkach świata. Często spotykany jest pod różnymi nazwami, ale mi najbardziej smakuje właśnie w takiej formie i pod taką nazwą.
Pierwszy raz brałam udział we wspólnym gotowaniu. Razem ze mną lawasz przygotowały Panna MalwinnaMirabelkaMopsikShinju oraz Maggie


Składniki:
* 2 szklanki mąki
* 20 g drożdży
* szczypta soli
* pół łyżeczki cukru
* niepełna szklanka wody (około 3/4)

Do miski należny przesiać mąkę z dodatkiem soli, pokruszyć do niej drożdże i posypać odrobiną cukru. Dodając stopniowo ciepłą wodę zagnieść elastyczne ciasto.
Ciasto pozostawiamy do wyrośnięcia na około 2 godz.
Z wyrośniętego ciasta robimy kulki wielkości mandarynki. Każdą z nich rozciągamy lub wałkujemy na okrągły placek wielkości patelni.
Patelnię rozgrzewamy do bardzo wysokiej temperatury i pieczemy na niej lawasze z obu stron, starając się aby się nie zarumieniły. Każdy usmażony placek układamy na ściereczce i szczelnie przykrywamy, tak aby nie dopuścić do jego wyschnięcia.
Lawasz podajemy do obiadu lub śniadania, można jeść je odrywając po kawałku lub zawinąć do niego wędlinę i warzywa oraz oczywiście ser.




piątek, 9 sierpnia 2013

Pasta jajeczna

Uwielbiam tego typu dodatki do kanapek. Są smaczną odmiana na śniadanie.


Składniki:
* 4 jajka
* pęczek szczypiorku
* sól, pieprz

Jajka gotujemy na twardo, po ostudzeniu kroimy w drobną kostkę (można też zetrzeć na tarce). Szczypiorek po dokładnym wymyciu i osuszeniu drobno szatkujemy. Oba składniki mieszamy, doprawiamy solą i pieprzem. Dodajemy majonez i jeszcze raz delikatnie mieszamy.


czwartek, 8 sierpnia 2013

Kawowe lassi

W upalne dni każdy szuka orzeźwienia. Ja znalazłam w pożywnym napoju, którego receptura pochodzi z Indii. Jest to już druga wersja, po bananowym lassi. Inspirację znalazłam na blogu FS


Składniki:
* 2 łyżeczki kary rozpuszczonej w 60 ml wody
* małe opakowanie jogurtu naturalnego
* szczypta kardamonu
* cukier, ilość wg uznania i smaku
* kostki lodu

Kawę ostudzić, dodać do jogurtu i zmiksować (lubię piankę która powstaje po użyciu miksera). Dodać kardamon oraz cukier i dokładnie wymieszać.


Przepis bierze udział w akcji: 

środa, 7 sierpnia 2013

Chaczapuri po adżarsku

Chaczapuri po adżarsku jest kolejną propozycją z książki "Kulinarny Kaukaz". Chaczapuri znałam jako danie gruzińskie. Pod nazwą pide robiłam je już wcześniej jako danie tureckie. teraz przyszła kolej na nową wersję.
Zawsze ciekawiło mnie to jajko... czy się nie rozleje, czy wyjdzie takie jak na zdjęciach w książce czy internecie. Otóż wyszło! A danie było pyszne,jedno z moich ulubionych.


Składniki:
Ciasto:
* 0,5 kg mąki
* ok 3/4 szklanki wody
* 20 g świeżych drożdży
* pół łyżeczki cukru
* pół łyżeczki soli

Nadzienie:
* 300 g sera żółtego (w oryginale pół kilo sera suługuni, imeryteńskiego lub bryndzy)
* 100 g twarogu (moja wariacja ale bardzo mi posmakowała)
* 5 jajek
* ok 5 łyżek masła (pominęłam)

Zagnieść ciasto. Do mąki wkruszyć drożdże, dodać sól i cukier oraz większą część wody. Zagnieść dolewając resztę wody w miarę potrzeby. Ciasto ma być elastyczne i gładkie. Ostawić do wyrośnięcia na 2 godz.
Ser starkować na tarce o dużych oczkach. Dodać do niego ser biały jeśli używamy.
Ciasto podzielić na 5 części. Każdą z nich rozwałkować na owalne placki. Nałożyć sery do środka i uformować z ciasta łódkę. Burta łódki czyli brzegi maja być wyższe od farszu o około 1 cm.
Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 200 stopni na około 15-20 min aż ser się roztopi a brzegi lekko się zarumienią. Wyjmujemy je na chwilę. DO każdej łódki nakładamy po łyżce masła (ja pominęłam). Wbijamy do środka po jednym jajku tak aby nie uszkodzić żółtka a białko się nie wylało. Wstawiamy ponownie na około 3-5 minut, tak aby białko zdążyło się ściąć. Po wyjęciu brzegi smarujemy masłem.


wtorek, 6 sierpnia 2013

Kababi - kaukaska propozycja na obiad

Dzięki uprzejmości autorki bloga Filozofia Smaku wpadła mi w ręce książka "Kulinarny Kaukaz". Po pierwszym obejrzeniu stwierdziłam że kuchnia ta jest mi dobrze znana. Dlaczego? Tu powinien nastąpić bardzo długi wywód dotyczący historii Kaukazu. Nie zrobię tego gdyż, po pierwsze krótko i zwięźle można poczytać o tym w książkach z geografii, historii czy w internecie. Po drugie, nie chce wszczynać dyskusji politycznych bo nie jestem w temacie aż tak biegła.
Wracając do kuchni kaukaskiej a konkretnie do mojego dzisiejszego dania. Kababi jest daniem mięsnym. Co ja tu będę się wymądrzać. Jest to dobrze doprawiony kotlet mielony upieczony na grillu lub usmażony na patelni. Bardzo przypomina a nawet można powiedzieć że jest to ADANA KEBAB, który już wcześniej robiłam.



Składniki:
* 0,5 kg mielonek wołowiny
* 2 cebule
* 1 jajo
* 2 ząbki czosnku
* po pół łyżeczki: papryki słodkiej, mięty, oregano, bazylii, kminku
* szczypta chilli lub pół łyżeczki papryki w płatkach
* sól

Cebulę i czosnek mielimy przy pomocy blendera aż uzyskamy konsystencję gładkiej masy. Dodajemy ją do mięsa wraz z przyprawami i jajkiem. Dokładnie mieszamy na gęstą masę, z której formujemy długie wałeczki. Nadziewamy je na drewniane patyczki lub szpikulce do szaszłyków i grillujemy lub smażymy na patelni.
Podałam z ryżem i miską surówki z sałaty.


poniedziałek, 5 sierpnia 2013

Dobry gulasz wołowy

Gulasz wołowy jest prostym daniem ale wymaga nieco uwagi jak każde danie z wołowiny.Potrzebujemy do niego kawałek miękkiego mięsa i trochę czasu.



Składniki:
* kawałek miękkiej wołowiny
* 2 łyżki mąki
* 1 cebula
* 2 ząbki czosnku
* 2 szklanki bulionu wołowego
* pół łyżeczki imbiru
* łyżeczka słodkiej papryki
* pół łyżeczki kurkumy
* pół łyżeczki chilli
* oliwa do smażenia
* sól, pieprz do smaku

Wołowinę dokładnie myjemy i osuszamy za pomocą ręcznika papierowego. Kroimy w niewielką kostkę, ja lubię drobną, którą dokładnie obtaczamy w mące. Na patelni rozgrzewamy oliwę, obsmażamy na niej mięso z każdej strony.
Cebulę oraz czosnek kroimy w drobną kostkę. Gdy mięso będzie gotowe zdejmujemy z patelni i smażymy cebulę i czosnek. Jeśli to konieczne dodajemy oliwę. Dodajemy też wszystkie przyprawy aby pod wpływem temperatury uwolniły swój aromat. Na koniec dodajemy mięso. Całość smażymy kilka minut i zalewamy gorącym bulionem. Dusimy pod przykryciem przez około godzinę aż mięso zmięknie. Doprawiamy do smaku solą i pieprzem. Jeśli uzyskany w mięsie sos jest zbyt rzadki lub jest go za dużo, dusimy bez przykrywki, tak aby woda wyparowała aż do momentu uzyskania pożądanego efektu.


sobota, 3 sierpnia 2013

Roladki z bakłażana

Bakłażan coraz częściej gości na naszym stole, jednak wciąż jest niedoceniany. Ja zaczęłam od dwóch z trzech dań, które znam od zawsze. Po kawiorze z bakłażana zapraszam na roladki nadziewane serem. Oba dania znam od dawna, są to sprawdzone przepisy, które zawsze wychodzą i zawsze wszystkim smakują.


Składniki:
* 2 bakłażany
* opakowanie kremowego serka (ja użyłam ziołowego)
* ok pół szklanki oliwa z oliwek
* 3 ząbki czosnku
* sól i pieprz

Bakłażany dokładnie myjemy i osuszamy ręcznikiem. Nie obierając przekrajamy wzdłuż na plastry grubości 5-7 mm. Każdy plaster posypujemy solą z obu stron i odstawiamy na pół godziny by mógł skroplić się sok. W tym czasie przygotowujemy marynatę. Do oliwy z oliwek (podałam pół szklanki ale ilość oliwy uzależniona jest od wielkości bakłażana czyli ilości plastrów) dodajemy przeciśnięty przez praskę czosnek. Dokładnie mieszamy.
Bakłażana dokładnie myjemy, osuszamy papierowym ręcznikiem. Smarujemy oliwą z dodatkiem czosnku każdy plaster, doprawiamy solą i pieprzem. Warzywa grillujemy z obu stron aż do uzyskania brązowych pasków. Po lekkim ostygnięciu smarujemy je serkiem. Można również posypać świeżymi ziołami. Zwijamy roladki i spinamy wykałaczką.
Najlepiej smakują schłodzone.



Konfitura z malin

Co roku latem robię konfiturę z malin. Celowo nazywam ją konfiturą gdyż robię według starego przepisu nie dodając żadnych konserwantów czy substancji zagęszczających. Jedynym konserwantem jest cukier, którego sporo jest w przepisie. Taką konfiturę dodaję do herbaty, dzięki czemu staje się pysznym rozgrzewającym napojem, idealnym na przeziębienie.
W tym roku zrobiłam już porcję z 1,5 kg owoców i czekam na zamówioną kolejną porcję.


Składniki:
* 1 kg malin
* 1 kg cukru

Maliny czyścimy, wsypujemy do dużego garnka. Zasypujemy cukrem i odstawiamy na kilka godzin (czasami kilkanaście) a najlepiej na całą noc tak aby puściły jak najwięcej soku. 
Gdy owoce puszą sok gotujemy je na niewielkim ogniu przez 2 godz lub dłużej. Gorące przekładamy do wyparzonych słoiczków i dokładnie zakręcamy. Odwracamy słoiki do góry dnem, powinny tak postać aż całkowicie wystygnął. Odstawiamy w chłodne miejsce, do spiżarni lub piwnicy.

piątek, 2 sierpnia 2013

Chłodnik litewski

Kolejna propozycja do wykorzystania latem. Rewelacyjnie orzeźwia i pomaga przetrwać największe upały. Chłodnik litewski najlepiej smakuje z młodymi ziemniaczkami posypanymi koperkiem. Poza tym podczas przygotowania nie musisz stać godzinami w kuchni przy rozgrzanych palnikach. Zmieszaj składniki i gotowe.
Tym razem do przygotowania chłodnika wykorzystałam buraczki w słoiczku  przygotowane w zeszłym roku. Nadają się do tego idealnie i zdecydowanie skracają czas spędzony w kuchni.



Składniki:
* 4 jajka ugotowane na twardo i pokrojone w kostkę
* 4 świeże ogórki pokrojone w kostkę
* pęczek kopru drobno posiekany
* 500 ml kefiru
* 500 ml mleka
* sól, pieprz do smaku

Do dużej miski lub garnka wkładamy buraki, jajka i ogórki. Wlewamy kefir i mleko (ilość mleka uzależniłam od jakości kefiru, jeśli jest rzadki można dodać mniej mleka a więcej kefiru). Mleko można zastąpić wodą. Wszystko mieszamy dodając koper. Doprawiamy do smaku solą i pieprzem. 
Moje buraczki były doprawione więc nie dodawałam innych przypraw. Jeśli nie macie buraczków  w słoiczku można równie dobrze dodać ugotowane buraki, starte na tarce o dużych oczkach.