Najsmaczniejsza szarlotka

Najprościej i najczęściej przepis ten jest nazywany Szarlotką Cioci Marysi, pewnie od autorki przepisu. Wyróżnia ją przede wszystkim ilość jabłek oraz kruche ciasto, które przygotowuje się w oka mgnieniu. Prezentowanej niżej szarlotki. Ja nie zrobiła. Przyznaję się. To piękne, smakowite i uwierzcie... pachnące cisto od samego początku do samego końca zrobił mój mąż. Stanie się on chyba specjalistą od ciast, bo jego sernik jest najsmaczniejszy na świecie.

Składniki:
* 5 jajek
* 1 szklanka cukru
* 3/4 kostki margaryny
* 3 szklanki mąki
* 2 łyżeczki proszku do pieczenia
* 2 kg jabłek
* 1 budyń śmietankowy
* cukier waniliowy

Białka oddzielamy od żółtek, białka wstawiamy do lodówki a żółtka użyjemy od razu. Ucieramy żółtka razem z połową szklanki cukru i margaryną. Dodajemy przesianą mąkę wraz z proszkiem do pieczenia. Zagniatamy ciasto na jednolitą masę, bardzo dokładnie i uważnie. Ciasto dzielimy na 2 części w proporcji 2:1. Wstawiamy do lodówki.
Obieramy jabłka i kroimy na cienkie plasterki. Na blachę przykrytą papierem do pieczenia wykładamy większą część ciasta. My to robimy tak, że  na rozłożonym papierze za pomocą wałka do ciasta formujemy kwadrat wielkości blachy i później przenosimy go do blachę. Na ciasto układamy równomiernie jabłka.
Z białek ubijamy pianę dodając do niej pozostałe pół szklanki cukru, budyń oraz cukier waniliowy. Pianą przykrywamy jabłka. Na to "kruszymy" pozostałą część ciasta. U nas robi się to za pomocą tarki do jarzyn.
Całość wstawiamy do nagrzanego do 170 stopni piekarnika na około 50-60 minut. Lub jak to w maminej księdze napisane "aż ładnie zapachnie".