Tgine z wołowiną i morelami

Moje pierwsze i ulubione do tej pory tagine powstało z tego przepisu. Robiłam je dosyć często. W tej chwili moje tagine powstają z różnych rodzai mięs, z różnymi dodatkami a kompozycje przypraw tworzą niepowtarzalny smak i aromat.

Składniki:
* miękka wołowina
* mąka do oprószenia mięsa
*1 cebula
* garść suszonych moreli
* około pół szklanki przecieru pomidorowego
* łyżka płynnego miodu
* oliwa do obsmażenia mięsa
* sól, pieprz do smaku
* pół łyżeczki imbiru
* 1 łyżeczka słodkiej papryki mielonej
* po pół łyżeczki kurkumy, kuminy, cynamonu
* woda lub rosół

Mięso kroimy w niewielka kostkę (ja lubię małą, ok 1x1 cm). Posypujemy je mąką i mieszamy tak aby każda kostka była otoczona mąką, przyprawiamy świeżo mielonym pieprzem. Cebulę kroimy w spora kostkę, morele w paseczki.
W garnku rozgrzewamy olej (powinien przykryć całe dno garnka), dodajemy wołowinę i na dużym ogniu smażymy aż każda się zetnie i lekko zarumieni. Wyjmujemy mięso z garnka, dolewamy olej i cebulę. Smażymy aż się zeszkli. Dodajemy mięso, przecier pomidorowy oraz wodę lub rosół i na małym ogniu dusimy około 15 minut.
Po tym czasie dodajemy morele, miód, oraz pozostałe przyprawy, w razie potrzebujemy dodajemy gorącą wodę i dusimy kolejne 30 minut od czasu do czasu mieszając.
Podajemy z ryżem lub kuskusem.