Przepis znalazłam tradycyjnie w internecie.
Składniki:
* 4 jajka
* 100 g drobnego cukru ( ja użyłam cukru waniliowego domowej roboty)
* 1/4 łyżeczko soli morskiej (opcjonalnie)
* 130 g mąki pszennej
* 1 łyżeczka proszku do pieczenia
Jajka dokładnie ubijamy z cukrem i odrobiną soli. Masa powinna potroić swoją objętość. Do tego stopniowo przesiać mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia i energicznie wymieszać, nie miksować.
Piekarnik rozgrzewamy do 180 stopni. W tym czasie na blachach wyłożonych papierem do pieczenia nakładamy łyżka niewielkie porcje. Zostawiamy między nimi 3-4 cm odstępu.
Wstawiamy nasze biszkopty do gorącego piekarnika na około 10 minut. Sprawdzamy aby za mocno się nie przypaliły. Czas pieczenia jest uzależniony przede wszystkim od wielkości naszych ciasteczek. Po wyjęciu z piekarnika i lekkim ostudzeniu zdejmujemy je za pomocą drewnianej szpatułki.
śliczne Ci wyszły :)
OdpowiedzUsuńWyglądają pysznie,. Uwielbiam biszkopty, szczególnie przełożone niebotycznie słodką masą krówkową.
OdpowiedzUsuńtakie prościutkie ciasteczka mają swój urok. :)
OdpowiedzUsuń