czwartek, 11 listopada 2010

Bułeczki na maślance

Mniamuśne, tak bym je określiła. Myślę że to wyszukane słowo idealnie pasuje do tych bułeczek. Przepis podesłała mi moja siostra, która kilka dni temu sama go wypróbowała i tak chwaliła, że nie chciało mi się w to wierzyć. I się nie myliła. Nie są ani za suche ani za słodkie. W sam raz. Będę je robić dla mojego małego  wielbiciela sztucznych bułeczek maślanych, których już nigdy nie kupię.



Składniki:
* 1 op. suszonych drożdży
* 1/3 szklanki ciepłej wody
* 1 szklanka ciepłej maślanki
* 3 łyżki roztopionego masła
* 2 łyżeczki miodu
* 1 jajo
* 1 łyżeczka soli 
* 4 szklanki mąki

W miseczce wymieszać ciepłą wodę, miód i drożdże i odstawić na 10 minut.
Do dużej miski wlać maślankę, masło, jajko, posypać solą i dodać roztwór z drożdżami. Wsypać 1,5 szkl. maki i całość dokładnie wymieszać. Następnie stopniowo dodawać resztę mąki intensywnie zagniatając aż ciasto będzie odklejać się od miski. Przełożyć ciasto na stół i wyrabiać kolejne 7-10 minut aż będzie elastyczne. Następni uformować kulę i przełożyć do natłuszczonej miski na 1,5 godz do wyrośnięcia. 
Po upływie tego czasu z ciasta formujemy 16 bułeczek o owalnym kształcie. Odstawiamy na kolejne 30 minut. W tym czasie grzejemy piekarnik do 180 stopni. Przed włożeniem bułeczek do piekarnika można je najpierw posmarować rozmąconym jajkiem. Bułeczki pieczemy w piekarniku przez 15 minut. 


2 komentarze:

  1. Wyglądają zachęcająco, teraz napiekłam chlebka i mam zaspas, ale będą następne w kolejce :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Lepiej smakują niż wyglądają :) Odwiedzam cię często i tez już mam kilka przepisów na oku :)

    OdpowiedzUsuń