wtorek, 27 września 2011

Biber sarma czyli roladki z papryki

Czas płynie szybko. Słońce świeci mocno, wiatr hula po balkonie a ja nie mam czasu na wygrzanie się w slońcu. W Polsce jesień rozgościła się na dobre. Widać to po strojach moich chłopaków jak rozmawiam z nimi na skype. A tu? Warzywa, owoce, słońce, palmy, drzewa oliwkowe i upał. 
W takie gorące dni aż sie niechce nic jeść, dlatego zimna przekądka jest najlepszym rozwiązaniem.


 


Składniki:
* 4 duże papryki
* ser feta
* 1 gotowany ziemniak
* zioła prowansalskie
* szczypior

Paprykę dokładnie myjemy i wkładamy do nagrzanego do 200 stopni piekarnika. Pieczemy aż skórka zbrązowieje i papryka będzie miękka. Wyjmujemy ja do ostudzenia.
Z sera i gotowanego ziemniaka robimy farsz, doprawiamy go ziolam. Można też dodać dowolny farsz, ten który najbardziej lubimy. 
Z papryki delikatnie zdejmujemy skórkę i dzielimy na 3 części (jeśli jest duża). Ostrożnie wycinamy i wyjmujemy ze środka nasiona. Tak przygotowaną paprykę nadziewamy farszem, zwijamy w roladkę i związujemy szczypiorkiem.
Takie danie można przygotować z dowolnym farszem. Do zwijania roladki moga posłużyć inne warzywa, łosoś lub szynka.

Na deser... figi... świeże i slodkie...






4 komentarze:

  1. fig zazdroszczę najbardziej!

    OdpowiedzUsuń
  2. dodanie ziemniaka do fety - genialny pomysł, dodanie kremowości, a założę się, że nikt się nie zorientuje co to jest

    OdpowiedzUsuń
  3. Asieja - figi pierwszy raz jadłam chyba rok temu. Teraz njadam się na zapas bo w Białymstoków świeżych fig nie widziałam nigdy
    Anonimowy - jesli ziemniak jest niewielki to gwarantuję ci że nikt nie pozna :)
    Duś - polecam, bo równie dobrze smakują

    OdpowiedzUsuń