poniedziałek, 28 marca 2011

Zupa "gdzie jest wiosna"

Oj brakuje nam wiosny brakuje. Przynajmniej tutaj, w północno-wschodniej Polsce, gdzie jeszcze w ostatni piątek wszystko pokrył śnieg (25.03.2011). Teraz robię wszystko, żeby chociaż na naszych talerzach było kolorowo i wiosenni.
Już widzę uśmiech na twarzy mojego taty, który czytając to nie wierzy, że ugotowałam zupę. Tak tak, jak wnusio nie idzie do przedszkola to porcję zupy musi zjeść w domu. Cieszy się z tego jak jego mamusia (czyli je z wielkim trudem). Ale cóż zrobić... jak mus to mus.


Składniki:
* 3 łyżki masła
* 2 duże marchewki
* 1 korzeń pietruszki
* 1 średni seler
* 1 por
* 1,5 l bulionu warzywnego
* gałka muszkatołowa
* 1 łyżeczka słodkiej papryki mielonej
* 1 łyżka majeranku
* sól, pieprz
* makaron w kształcie zacierki

Wszystkie warzywa pokroić w słupki. Na rozgrzanym maśle należy przez kilka minut obsmażyć warzywa i dodać do garnka z bulionem. Gotujemy przez 15 minut. Dodajemy drobny makaron, ja użyłam makaronu w kształcie zacierki, który uwielbia mój najmłodszy smakosz. Dodajemy paprykę, gałkę muszkatołową i majeranek. Doprawiamy solą i pieprzem.
Uwaga, gotujemy tak długo (lub krótko) aby warzywa były miękkie, ale się nie rozgotowały.

3 komentarze:

  1. zjadlabym ja taka zupke ze smakiem:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Musi być pyszna. Też często gotuję takie zupy. Są pożywne i delikatne,.

    OdpowiedzUsuń
  3. moje dziecko z zup uznaje tylko rosolek z makaronem :) ja natomiast lubie pomidorowke, barszcz ukrainski, ogorkowa, szczawiowa z jajem...mmmmm!!! gotuje niestety tylko rosoly i czasem pomidorowki....

    OdpowiedzUsuń